Ulubieńcy sierpnia - makijaż i pielęgnacja

Sierpień owocował w dni pełne słońca. Wysoka temperatura zachęcała do lekkiego makijażu. Nie było łatwo wybrać jedynie kilka najczęściej używanych produktów, ale w końcu się udało :)



1. Klorane - suchy szampon

Posiadam nową wersję szamponu o beżowym zabarwieniu, dedykowanego brunetkom.  Sama posiadam włosy blond ale muszę przyznać, że pomysł by zmienić kolor szamponu na ciemniejszy jest bardzo trafiony. Nie mamy tutaj do czynienia z bieleniem włosów i to choćby w najmniejszym stopniu. Jeśli kogoś denerwuje osad, który pozostaje na włosach po suchym szamponie, to zdecydowanie polecam wypróbować produkt Klorane do ciemnych włosów. Moja wersja szamponu to ta do włosów z tendencją do przetłuszczania - z pokrzywą. Jest jeszcze wersja z owsem, delikatniejsza - do suchej i wrażliwej skóry głowy.

2. Vichy normaderm teint - krem koloryzujący

Zaznaczam na wstępie z przykrością, że Vichy wycofało produkt z gamy normaderm. Szkoda, bo moim zdaniem ma wiele zalet. Krem jest idealny do skóry która mocniej wydziela sebum pod wpływem wysokich temperatur. Nie błyszczy się zaraz po nałożeniu, a w ciągu dnia z łatwością można go zmatowić bibułkami. Nie zapycha skóry. Zaczęłam go stosować właśnie z tego względu, gdyż podczas upałów wiele innych kremów potrafi zapychać moją skórę i powodować zaskórniki. Jedynym minusem jest ścieranie, jeśli nadmiernie dotykamy twarzy wciągu dnia. Występował w czterech odcieniach. Może uda Wam się jeszcze gdzieś go upolować.

3. Balsam do ust Tisane

Chodzi mi oczywiście o wersję w słoiczku :) Pracuje w klimatyzowanym pomieszczeniu i chyba przez codzienne zmiany temperatur dokucza mi ostatnio suchość skóry. Balsam Tisane używam zarówno do pielęgnacji ust jak i skórek wokół płytki paznokcia - w obu rolach sprawdza się znakomicie. Bardzo lubię jego ziołowo-słodki zapach :)




4. MAC strobe cream

Ten produkt był moim ulubieńcem jako baza pod podkład gdy wykonywałam wyjściowy makijaż. Tak się złożyło, że w sierpniu trochę takich okazji było. Najczęściej stosowałam go pod podkład Estee Lauder Double Wear. Strobe cream dodaje twarzy świetlistości i sprawia, że zastygający podkład nie przesusza skóry i dłużej wygląda świeżo. Można stosować krem solo ale moim zdaniem daje wtedy zbyt rozświetlający efekt, szczególnie w upalne dni :)

5. NYC - puder brązujący

Jako ostatni wymieniam bronzer który moim zdaniem jest godnym zamiennikiem pudru Hula z firmy Benefit. Ma pośredni odcień pomiędzy ciepłym a chłodnym. Można nim lekko konturować twarz jak i stosować jak klasyczny bronzer. Dosyć długo pozostaje na twarzy mimo wysokiej temperatury.
Postaram się napisać oddzielny post o nim i innych zamiennikach produktów z firmy Benefit :)


A jacy byli Wasi ulubieńcy sierpnia?


Komentarze

Popularne posty