Tanie hity z apteki - co sądzę?

Postanowiłam dzisiaj przedstawić Wam moją krótką rozprawkę o tanich hitach z apteki. Czy na pewno sprawdzą się każdemu? Czy ich formuły są odpowiednie do codziennej pielęgnacji? Które z nich używam i co sądzę na ich temat? Jesteście ciekawe? :) No to zaczynamy!



1. Tisane balsam do ust

Wersja w słoiczku jest już kultowa i słusznie, bo to bardzo dobry produkt do pielęgnacji ust. Ma treściwą konsystencję ale jednocześnie przyjemną. Nie klei się. Wspaniale sprawdza się również jako balsam do pielęgnacji przesuszonych skórek wokół paznokci. Producent też już chyba znalazł to zastosowanie bo powstała ostatnio wersja słoiczkowa dedykowana do pielęgnacji paznokci i skórek ;)

2. Dermosan krem półtłusty (lub dla odważniejszych tłusty)

Wspaniały krem na przesuszone dłonie, suche łokcie czy kostki. Możliwe, że sprawdziłby się także zimą jako krem używany sporadycznie na bardzo mocno przesuszoną skórę. Natomiast jeśli ktoś mi powie, że stosuje go jako krem codzienny do twarzy to, albo ma więcej niż 60 lat, albo ekstremalnie przesuszoną skórę. W każdym innym przypadku po dłuższym stosowaniu skóra twarzy się zapcha i będziemy zagrożeni wysypem zaskórników.

3. Maść Retimax 1500

Tutaj sytuacja wygląda podobnie jak w przypadku dermosanu, ponieważ ponownie mamy do czynienia z bardzo ciężką konsystencją. Dodatkowo mamy w tym preparacie bardzo dużą zawartość retinolu - co faktycznie daje pole do popisu jako pielęgnacja przeciwzmarszczkowa. Oczywiście wszystko ma prawo się udać, jeśli ktoś ma bardzo suchą skórę bądź skórę dojrzałą. Ja osobiście nie wyobrażam sobie stosowania dzień w dzień maści na całą twarz (bo byłabym za chwilę cała zsypana zaskórnikami). Maść moim zdaniem maść świetnie sprawdza się zimą jako maska do rąk - szczególnie stosowana na noc :)

4. Maść Vita-Pos do oczu

Używana oczywiście jako krem pod oczy. Ze względu, że jest to maść oftalmologiczna faktycznie minimalizujemy ryzyko podrażnienia oczu mimo tłustej konsystencji. Jeśli natomiast chcemy stosować maść w roli codziennego kremu pod oczy to raczej zaszkodzimy niż pomożemy naszej skórze pod oczami :/ Maści mają bardzo ciężkie konsystencje, a te nie są wskazane do dłuższego stosowania na delikatne okolice wokół oczu. Sądzę, że nawet w przypadku cery dojrzałej skóra pod oczami nie udźwignie tak tłustego preparatu w codziennej pielęgnacji. Jako preparat pod czy nie jestem w stanie jej stosować ale nadal pozostaje to świetna maść na bardzo suche oko. Zimą i przy pracy w klimatyzowanych pomieszczeniach spojówka potrafi być tak przesuszona, że może się to okazać dla niej jedyny ratunek. Nadal jednak pozostaje to maść oczna - wersja dla ''suchookich hardkorów'' :D

5. Alantan dermoline krem lekki

Lekki krem ze składnikami łagodzącymi. Bardzo fajnie pielęgnuje podrażnioną skórę, sprawdza się na suche skórki na twarzy. Zimą przydaje się częściej, szczególnie jeśli skóra szybko wysusza się pod wpływem niskich temperatur. Jeśli mamy skórę która łatwo się zapycha to także będzie pozycja do stosowania sporadycznie, a nie codziennie. Bardzo go lubię za jego wszechstronność :)


Wiem, że na wielu stronach pojawia się dużo innych aptecznych hitów ale chciałam się skupić na tych które używam i lubię. Oczywiście każdy preparat u każdego sprawdzi się inaczej, więc jeśli u Was opisane produkty spisują się inaczej to jest to jak najbardziej możliwe :) A jacy są wasi ulubieńcy z aptecznych szuflad?

Komentarze

Popularne posty